poniedziałek, 25 czerwca 2018

"Deniwelacja" - Remigiusz Mróz

Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: Deniwelacja
Wydawnictwo: FILIA MROCZNA STRONA
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 490



Ostatnim czasie przeniosłam się, znów do Zakopanego, celu uzyskania odpowiedzi na pytanie "Gdzie jest Wiktor Forst". Po kilkumiesięcznej rozłące, musiał w końcu nastąpić ten moment, kiedy z miłą chęcią, powrócę do cyklu, ze znanym komisarzem. W związku z tym, że ostatnio ma fazę, na zaczynanie wielu książek i "rzucaniu ich w kąt" po przeczytaniu stron. Tak "Deniwelacje" przeczytałam w bardzo szybkim czasie. Wciągnęła mnie o wiele bardziej niż inne książki. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii, o czwartym tomie pentalogii z Wiktorem Forstem, zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu.

Gdzie jest Wiktor Forst?
To pytanie zadają sobie zakopiańscy śledczy, gdy topniejący w Tatrach śnieg odsłania makabryczny widok na zboczach Giewontu. Odnalezione zostają zwłoki grupy kobiet, których za życia nic ze sobą nie łączyło.
Żadna wycieczka nie zaginęła zimą na szlakach, a wszystkie ofiary wypadków w górach zostały odnalezione. W dodatku na ciałach nie ma żadnych śladów świadczących o tym, by doszło do zabójstw. Kiedy w Zakopanem znikają jednak kolejne kobiety, nie ma wątpliwości, że na Podhalu pojawił się seryjny zabójca.
Policja odkrywa ślad prowadzący do Wiktora Forsta. Problem polega na tym, że nikt nie wie, gdzie od roku przebywa były komisarz…


Czwarty tom cyklu z komisarzem Forstem za mną. Książka od pierwszej strony, wzbudziła we mnie ciekawość. Na dobry początek poznałam świat przedstawiony w książce oczami mordercy. Treść zabsorbowała mnie na tyle, że aż do 300 strony, nie oderwałam się od książki. Stopniowo wkręcałam się co raz bardziej w losy bohaterów, momentami zszokowana, tym co przeczytałam! Aczkolwiek żeby było jeszcze bardziej intrygująco, autor kończył rozdziały tak, że po prostu musiałam czytać dalej, aby zaspokoić swoją ciekawą naturę. Na dodatek akcja jest dynamiczna, wiele się dzieje, nie wieje nudą.  A zagadka stworzona przez autora nieprzeciętna. Gdy tylko poznałam jeden element układanki, po prostu musiałam ułożyć całość w głowie. A gdy tak się stało (niestety nie przewidziałam takiego rozwiązania), pisarz kolejny świetny trik, zachęcający do tego, aby jak najszybciej sięgnąć po następną część.

Akcja widziana głównie oczami trzech postaci. W tym oczywiście najciekawsze fragmenty przedstawiają myśli mordercy. A jak zresztą niektórzy z Was wiedzą, uwielbiam mieć możliwość wczytania się w umysł sprawcy. Tych fragmentów nie jest dużo, ale taka ilość mnie satysfakcjonuje. Po drugie świat widziany z perspektywy Dominiki Wadryś - Hansen, też jest interesujący. (Swoją drogą, rzadko spotykam swoje imienniczki w literaturze). A postać sama w sobie również. Na początku swojej przygody z tym cyklem, nie lubiłam tej postaci. Aczkolwiek wraz z rozwojem całej serii, Dominika zyskała moją sympatię. Mimo, że pewnych zachowań nie rozumiem, to widzę w niej taką pozytywną, ciepłą energię.



Dobrym pomysłem, który zrealizowałam, było przeczytanie "Deniwelacji" po kilku miesięcznej przerwie od tego cyklu. Z czasem wiele szczegółów ulatuje z pamięci, dlatego gdy czytałam, czwarty tom tej serii, nie czułam się znudzona działaniami nieśmiertelnego Forsta. A nawet momentami, byłam zdumiona, tym co się działo.

A co z Wiktorem? Tego niestety nie mogę zdradzić. Jeśli czytaliście poprzednią część "Trawers", to gorąco zachęcam do przeczytania "Deniwelacji" :D Myślę, że może Wam się spodobać. A przynajmniej uzyskacie odpowiedź na pytanie "Gdzie jest Wiktor Forst". A jako ciekawostkę, dodam że gdy skończycie czytać recenzowany przeze mnie tom, to myślach pojawi Wam kolejne równie intrygujące pytanie. 

10 komentarzy:

  1. Muszę wreszcie poznać twórczość tego autora.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki autora jeszcze przede mną. Mam kilka na swojej półce i chciałabym niedługo się za nie zabrać. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na razie jestem w trakcie czytania serii o Chyłce, ale z chęcią poznam inne książki autora. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z jednej strony Mróz mnie ciekawi, z drugiej nie lubię grafomanii, a jego tempo pisania i wydawania książek już o takową zakrawa... I sama nie wiem, czy czytać, czy nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na mnie do czytania czekają - Ekspozycja, Przewieszenie oraz Trawers, ale póki co są w kolejce, o Deniwelacji nie słyszałam póki co , ale myślę, że wyląduje na mojej liście "do przeczytania, obowiązkowo" :)

    Pozdrowienia!
    rozchelstanaowca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam jedną książkę Mroza i to była właśnie "Ekspozycja", może to dobry pomysł, żeby kontynuować tę serię.
    Pozdrawiam,
    Ola z bloga pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam problem z dalszymi częściami Forsta. Bo przecież to miała być trylogia i po przeczytaniu "Przewieszenia" jestem przekonana, że stanowi ona piękną, zamkniętą historię. Kolejne części są moim zdaniem pisane dla kasy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Twórczość Mroza przede mną. Jest to zdecydowanie gatunek, który lubię, więc na pewno sięgnę po tę serię, ale najpierw stosy hańby

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam kilka książek Mroza jednak ten gatunek jest zupełnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta przygoda czytelnicza wciąż przede mną, od dawno się już za nią zabieram. :)

    OdpowiedzUsuń