niedziela, 13 maja 2018

"Podpalacz" - Wojciech Chmielarz

Autor: Wojciech Chmielarz
Tytuł: Podpalacz
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania:  2018
Liczba stron: 364







Jakiś czas temu przyszła do mnie paczka z "Podpalaczem". Początkowo nie byłam przekonana co do tej książki. Aczkolwiek sprawdziłam opinie na lubimyczytać i większość z nich jest pozytywnych. Pomyślałam sobie, że  najwyższa przeczytać i samemu ocenić. Ostatnio, trafiałam na takie książki, które mało mnie wciągały i zaczynałam kilka różnych powieści pod rząd. Ku mojej radości wymieniony wcześniej tytuł, okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ wciągnął mnie maksymalnie i dostarczył ogromu rozrywki. 

Pierwsza część cyklu z komisarzem Jakubem Mortką.

W zimową noc w willi na Ursynowie wybucha pożar, w którym ginie biznesmen, a jego żona, celebrytka, zostaje ciężko poparzona. Przez chwilę wygląda to na nieszczęśliwy wypadek. Przez krótką chwilę.

Sprawę prowadzi komisarz Mortka, przenikliwy człowiek w prestiżowej komórce policji, która potrafi doszczętnie zrujnować życie osobiste. Tao z pozoru proste dochodzenie coraz bardziej się gmatwa i niepostrzeżenie zaczyna pogarszać i tak już trudne relacje komisarza z byłą żoną.

Czy Mortce uda się rozwiązać sprawę, zanim dojdzie do kolejnej tragedii? Jaki cel ma podpalacz? Dlaczego wybiera akurat te, a nie inne domy? A może zależy mu na konkretnej osobie, a pozostałe podpalenia mają odwrócić uwagę? Czy aby wyegzekwować sprawiedliwość, komisarz naciągnie granice prawa?
Pierwsze, co mnie ujęło to przede wszystkim sam pomysł na fabułę. Rzadko miałam okazję do tej pory czytać kryminały, które opowiadały o podpalaczu. Więc oryginalność, pomysłowość, kreatywność autora zasługuje na docenienie. Po drugie, wykonanie również mi się podoba. Odniosłam wrażenie, że faktycznie czytam kryminał. Oprócz obserwowania z boku śledztwa, miałam możliwość przyglądać się działaniom podpalacza. Nie było tych fragmentów dużo, ale uatrakcyjniły one całość książki. Poza tym, intryga została tak skonstruowana, że początkowo wydawała się, trudna do rozwiązania. Małymi krokami, nowymi tropami, czasami fałszywymi, stopniowo poznawałam całość historii. A samo rozwiązanie zagadki zaskakuje Oprócz sprawy, autor opisuje życie prywatne bohaterów, z podkreśleniem jego uroków. 

Komisarz Jakub Mortka wzbudza sympatię czytelnika. Poznajemy go, nie tylko od strony zawodowej, ale również prywatnie. Bohater charakteryzuje się uporem, zaangażowaniem w pracę, opiekuńczością. Czasami jego zachowanie cechuje się porywczością i spontanicznością. Nie da się go nie lubić.

Styl pisania autora przede wszystkim nie nudzi. Czyta się bardzo szybko, łatwo i przyjemnie. Aby było ciekawiej, autor stosuje sarkazm. Co spowodowało, że momentami uśmiechałam się sama do siebie. A ja bardzo lubię, gdy w treść są wplecione elementy humorystyczne.

Uwielbiam serie książkowe. Bardzo chętnie z kolejnymi tomami o komisarzu Jakubie Mortce. Z kolei autor spisał się znakomicie. Zdecydowanie, polecam książkę nie tylko miłośnikom kryminałów, ale wszystkim innym także.

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję portalowi czytam.pierwszy.pl

Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

27 komentarzy:

  1. Głośno ostatnio o tym pisarzu. Mam ochotę poznać jego twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżanka poleciła mi tego autora, więc może kiedyś przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam twórczość autora i absolutnie ją polecam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam już twórczość autora więc moze sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Chmielarza podchodzę z takim dystsnsen jak do Mroza. Nie wiem dlaczego, muszę chyba przełamać ten opór ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam okazji poznać książek autora. Może kiedyś się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytam polskich autorów. Wiele razy próbowałam i za każdym razem kończyło się to ogromną porażką. Jest kilka pisarzy których kocham i czytam z przyjemnością, jednak grono to jest bardzo małe. Tę książkę na pewno sobie podziękuje, zdecydowanie nie jest to gatunek dla mnie ^^
    Buziaki :**
    Wika z Książki według Wiktorii

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że jest to własnie książka dla mnie. Genialna recenzja, bardzo dobrze się ją czyta.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/royce-rolls-margaret-stohl.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Może w wolnej chwili się skuszę ,choć taka wolna chwila chyba długo u mnie nie nastąpi xD Mam tyle książek do przeczytania, że ło raaaany.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się zapoznać z autorem. Zobaczymy, co z tego wyniknie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie kryminalne zagadki i te napięcie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja już od jakiegoś czasu mam w planach poznać twórczość tego Autora, a po Twojej recenzji mam na to jeszcze większą ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapowiada się ciekawie, uwzględnię książkę w planach czytelniczych. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja i kryminały średnio się lubimy i naprawdę coś musi mnie zaciekawić, bym po jakiś sięgnęła. Ten jakoś nie podchodzi mi do gustu, więc sobie odpuszczę ^^

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  15. Średnio mnie przekonuje ta książka. Chyba nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam tylko gliwicką serię, ta z Mortką już czeka na moich półkach na przeczytanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Od dawna mam ochotę na tą serię ;) Myślę, że zacznę od nowej książki Zmijowisko i jeśli styl Autora mi się spodoba to od razu sięgam po tą serię ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawa recenzja :) Chętnie przeczytam książkę, zwłaszcza, że nie miałam okazji jeszcze zapoznać się z dziełami tego autora...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja za to lubię książki, które dzieją się w miejscach, które znam. Więc jeśli fabuła osadzona jest w Warszawie (w której lub obok której mieszkam od kilkunastu lat), to tym bardziej miło by mi się ją czytało.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie miałam okazji czytać nic tego autora. A ostatnio bardzo głośno o jego najnowszej książce. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Podpisuję się pod ta recenzją :) Mnie Podpalacz również bardzo się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam jeszcze z przyjemności z tym panem. Właściwie jest to pierwsza z recenzji, która czytam i dotyczy jego książki. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.

    OdpowiedzUsuń