środa, 12 lutego 2020

Karolina Wilczyńska- Miłość według przepisu, czyli słodko - gorzkie cappuccino.

"Ludzie muszą odczuć coś na własnej skórze, żeby uwierzyć. Nie ufają intuicji."


W ostatnim czasie popołudniową kawę umiliłam sobie książką z cyklu Kawiarenka za rogiem pt. "Miłość według przepisu, czyli słodko gorzkie - cappuccino." Jest to druga część serii. Pierwszej nie czytałam, na szczęście w odbiorze lektury nie przeszkadzało mi to. 
Do tej pory nie miałam do czynienia z twórczością Karoliny Wiliczyńskiej. Dlatego też, gdy nadarzyła się okazja, chętnie skusiłam się na przeczytanie wymienionej wyżej pozycji.



Akcja powieści  rozgrywa się przed rozpoczęciem roku akademickiego w Kielcach. Główna bohaterka - Miłka, wiedzie szczęśliwe życie - znalazła pracę, faceta. Aczkolwiek zarówno na polu zawodowym, jak i miłosnym kobietę dopadają wątpliwości. Ponadto pozorny spokój zaburza przyjazd siostry.

Główna bohaterka jest dobrą, mądrą i wartościową kobietą. Brakuje jej pewności siebie, ze względu na kompleksy związane z wyglądem. Mimo to stopniowo zarówno w pracy oraz życiu prywatnym radzi sobie coraz lepiej. Aczkolwiek ludzie z natury są podli i bez skrupułów wykorzystują dobroć drugiej osoby. Brakuje jej stanowczości, obwinia siebie za niektóre wydarzenia, pod wpływem zachowania innych osób.  Takie osoby jak Miłka, często spotykamy na swojej drodze życiowej - autorka radzi nam że świadomość własnej wartości oraz ufanie intuicji to klucz do sukcesu. 


Z długimi, zimowymi wieczorami kojarzy mi się motyw kawiarenki. Jeżeli nie mamy takiego miejsca w pobliżu, można we własnym zaciszu domowym zrobić sobie kawę i skusić się na książkę Miłość według przepisu...Autorka pokazała, że życie to tak naprawdę tytułowe słodko - gorzkie cappuccino. Nie zawsze jest słodko. Jestem ciekawa jak losy Miłki potoczą w części trzeciej.