sobota, 30 grudnia 2017

Podsumowanie czytelnicze 2017 roku

Witajcie! :)

2017 rok minął bardzo szybko. Ledwie się zaczął, a już kończy. Czas na małe podsumowanie. Pod względem czytelniczym, to był bardzo dobry rok.  Udało mi się przeczytać 56 książek, z czego jestem bardzo dumna.  Po raz pierwszy zrealizowałam swoje postanowienie noworoczne, brzmiące „Przeczytam 52 książki”.  Mam nadzieję, że w następnym roku, liczba przeczytanych powieści będzie podobna.

W tym roku dominował u mnie gatunek kryminał/sensacja/thriller. Uwielbiam klimat grozy, tajemniczości, niepewności. Lubię czuć z każdą przeczytaną stroną, coraz większe napięcie. A rozwiązywanie zagadek kryminalnych, daje mi ogromną satysfakcję. Chociaż rzadko poprawnie je odgaduję.

Czasami zamiast kryminalnego świata, wybieram książkę innego gatunku. Romanse, powieści obyczajowe też zasługują na uwagę.  A uczucie poruszenia po dobrej książce jest niezwykłe i ma w sobie nutkę magii. W tym roku przeczytałam także kilka pozycji, z elementami fantastycznymi. Czuję niedosyt, więc w przyszłości chętnie, przeczytam książkę fantasy.

W tym roku zapoznałam się z twórczością wielu autorów, z którymi do tej pory nie miałam styczności. Na szczególną uwagę zasługuje – Remigiusz Mróz. Mocne, porywające, szokujące, powalające na kolana powieści, które czyta się jednym tchem. A ich zakończenia miażdżą. Swoje spotkania z książkami Mroza zaczęłam od Behawiorysty, dalej pochłonęłam cykl z Chyłką. Aktualnie jestem na etapie czytania tetralogii z komisarzem Forstem.



Ponadto wciągnęłam się także w kryminały Katarzyny Puzyńskiej oraz w cykl o Fjällbace Camilli Läckberg. Obie Panie mają podobny styl pisania. Oprócz zagadki kryminalnej, w ich twórczości jest rozbudowany wątek obyczajowy. Ich książki są mniej ekscytujące, ale historie zdecydowanie wciągają.

Muszę zwrócić uwagę, również na książki Tarryn Fisher. Jej twórczość podoba mi się, ze względu na aspekt psychologiczny, który jest plusem. Możemy wczuć się w każdą z postaci. Próbować zrozumieć przyczyny postępowania.

Wśród autorek romansów, muszę Wam polecić Sarah Jio. Jej powieści są bardzo poruszające. Czuję się wzruszona po każdej przeczytanej historii.

Moi Drodzy, życzę Wam zaczytanego roku 2018. Spełnienia wszystkich marzeń, tych małych i tych skrywanych głęboko sercu. Dużo zdrowia oraz powodzenia w realizacji postanowień noworocznych. 


                                                                                               Mała Doma

6 komentarzy:

  1. Bardzo dobry wynik. ;) Szczęśliwego Nowego Roku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wyniku:) Szczęśliwego Nowego Roku

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wynik :) Ja również w tym roku po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość Remigiusza Mroza, przeczytałam tylko 2 książki, ale nie zamierzam na tym poprzestać :D "Behawiorysta" - rewelacja! :)
    Życzę zaczytanego 2018 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wyniku. Literatura grozy to raczej nie moje klimaty, ale również lubię twórczość Tarryn Fisher. Udanego Nowego Roku! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i oby był jeszcze bardziej zaczytany!:) Ja też w 2017 poznałam twórczość Pana Mroza i też zaczęłam od "Behawiorysty", ale dalej jeszcze nie poszłam. Więc teraz w kolejce czeka "Kasacja":) No i właśnie teraz czytam "Motylka" Katarzyny Puzyńskiej i rzeczywiście książka naprawdę wciąga:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mamy podobny gust- uwielbiam Mroza, Läckberg i słyszałam dobre opinie o Puzyńskiej :)

    OdpowiedzUsuń