Autorka: Nora Roberts
Tytuł: Jedyna taka noc
Tłumaczenie: Anna Maria Szczepańska
Wydawnictwo: Harlequin
Rok wydania: 2013
Liczba stron: 235
Na półkach w
księgarniach jest wiele książek o tematyce świątecznej. Niektóre z propozycji
są kuszące, aczkolwiek postanowiłam przeczytać książkę, która nie jest
popularna w blogosferze. Wybrałam opowiadania świąteczne Nory Roberts pt.
„Jedyna taka noc”.
Od jakiegoś czasu
kusiła mnie twórczość Nory Roberts. Ku mojemu szczęściu, udało mi się trafić na
książkę, która nie ma następnych części. Jeśli jesteście ciekawi czy styl
pisania autorki, skradł moje serce, zapraszam do przeczytania mojej opinii.
(Polecam pominąć opis
książki) J
W książce zamieszczono dwa opowiadania
świąteczne. W pierwszym "Niczego więcej nie pragnę" dwóch
sześcioletnich bliźniaków samotnie wychowywanych przez ojca pragną na Gwiazdkę
otrzymać mamusię. Mają już nawet na oku idealną kandydatkę, problem w tym, że
ich ojciec nie ma czasu na romanse z kobietami. W drugim opowiadaniu pt.
"Dom na gwiazdkę" mężczyzna po dziesięciu latach wraca do rodzinnego
miasteczka i pragnie spotkać się ze swoją młodzieńczą miłością. Czy magiczna
noc wigilijna - jedyna taka w roku - sprawi cud i tych dwoje wreszcie zrozumie,
że ich miłość ciągle trwa?
Najbardziej podobała mi
się magia świąt zawarta w opowiadaniach.
Jest to tylko literacka fikcja, ale pobudza wyobraźnie. Skłania ku refleksjom
nad własnymi pragnieniami i marzeniami. A święta jest to czas, kiedy można
oderwać się od rzeczywistości i chociaż na chwilę uwierzyć w cuda, które może
wywołać Jedyna taka noc. Kolejnym
plusem jest styl pisania autorki. Przyjemnie, lekko, bez większych, zbędnych
opisów. Opowiadania są bardziej krótkie, więc książkę czyta się bardzo szybko.
Minusem jest
przewidywalność. Wyjątkowo przeczytałam opis, co było błędem, bo domyśliłam się
jakie będzie zakończenie. Natomiast jeśli chodzi o fabułę, jedno z opowiadań – Dom na gwiazdkę jest bardzo banalne.
Schemat w nim występujący jest często powtarzalny w filmach i książkach. Na
szczęście fabuła drugie opowiadanie jest bardziej oryginalna.
Jeśli chodzi o
bohaterów, większość z nich mnie irytowała swoim zachowaniem. Aczkolwiek
bliźniacy z drugiego opowiadania wzbudzili moją sympatię.
Jedyna
taka noc nie stała się moim świątecznym hitem. Opowiadania
niczym szczególnym nie wyróżniają się. Mimo to, w przyszłości zamierzam
przeczytać inną książkę Nory Roberts.
Lubię ksiazki tej autorki, więc jestem ciekawa tej.:)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam pomimo przewidywalności, bo lubię książki tej autorki. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę poznać twórczość autorki :)
OdpowiedzUsuńKsiążki Nory można od czasu do czasu poczytać :) ale nie za często, bo można wtedy się zasłodzić :D
OdpowiedzUsuńMoże przeczytam. Chociaż ta przewidywalność trochę mnie zniechęca :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alice
Póki co odpuszczam tematykę świąteczną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja bardzo lubię książki Nory :) Ostatnio właśnie przeczytałam " Lilah i Suzanna". Zapraszam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkococzytam.blogspot.com/2017/12/lilah-i-suzanna-nora-roberts.html
Lubię tę autorkę więc mam nadzieję sięgnąć :]
OdpowiedzUsuńHmmm może kiedyś sięgnę po książki tej Autorki i ja:)
OdpowiedzUsuń