wtorek, 2 stycznia 2018

Przeczytane w grudniu 2017

Witajcie!

Wykorzystując ostatni dzień wolnego, postanowiłam napisać podsumowanie czytelnicze grudnia. W ostatnim miesiącu roku, udało mi się przeczytać sześć książek.  Przy czym większość z tych, przeczytałam w przerwie świątecznej. Idealny czas na książkę.

1. Pokolenie Ikea – Piotr C.
2. Dom na plaży – Sarah Jio
3. Przewieszenie –  Remigiusz Mróz
4. Jedyna taka noc – Nora Roberts
5. Trzydziesta pierwsza – Katarzyna Puzyńska
6. Moja lady Jane - Cynthia Hand, Brodi Ashton, Jodi Meadows



Tym razem mój ulubiony gatunek nie przeważył. Pierwszy miesiąc, w którym moja lista czytelnicza jest różnorodna. Kryminał, romans, fantasy oraz urban fiction. Całkiem sporo gatunków, jak na jeden miesiąc.

Najlepszą książką przeczytaną w grudniu jest Przewieszenie Remigiusza Mroza. Kilka razy zachwycałam się już jego twórczością, więc nie będę się powtarzać. Z kolei książka, która najmniej mi się podobała nosi tytuł Pokolenie Ikea. Zbyt przereklamowana,  a mało wartościowa.


A Wy ile pozycji przeczytaliście w grudniu. A może coś polecicie?

10 komentarzy:

  1. Ja 10 i to większość w pierwszej połowie miesiąca. U ciebie też grudzień dobrze wypadł. Udanego i zaczytanego 2018 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wyniku i życzę owocnego nowego roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobry wynik. ;) U mnie w grudniu było 11 książek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypomniałaś mi, że ciągle mam w planach przeczytanie jakiejś książki Remigiusza Mroza i sięgnięcie po serię kryminalną Kasi Puzyńskiej :)

    W grudniu, podobnie jak Ty, przeczytałam sześć książek, w tym najnowszą mojego ukochanego Zafóna - "Labirynt duchów" :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sześć książek w jeden miesiąc to i tak dużo. Sama chyba też tyle przeczytałam, z czego jestem zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z chęcią przeczytałabym "Moją Lady Jane" :)

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Sześć książek w grudniu, kiedy wszystko staje na świątecznej głowie i wbrew pozorom wcale nie ma tak dużo czasu na spokojne posiedzenie książkowe na kanapie? To naprawdę sporo!

    Planuję sięgnąć w tym roku po "Moją Lady Jane" i może wreszcie zmusić się do przeczytania jakiejkolwiek książki Puzyńskiej w całości (ostatnio niestety doszłam do jakiejś 20 strony).

    Pozdrawiam,
    Ania z https://ksiazkowe-podroze-w-chmurach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. gratuluję wyniku! Ja czekam na dwie zamówione książki z biblioteki, jedną Mroza, a drugą Puzyńskiej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja Lady Jane czeka już na mnie na półce :) Gratuluję wyniku!

    OdpowiedzUsuń