poniedziałek, 5 marca 2018

"Za zamkniętymi drzwiami" - B.A Paris

Autorka: B.A Paris
Tytuł: "Za zamkniętymi drzwiami"
Tytuł oryginału: "Behind Closed Doors"
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 302




Światowe bestsellery lubią być przereklamowane. O książce "Za zamkniętym drzwiami" słyszałam wiele pozytywnych opinii. Dobra promocja zrobiła swoje, książka swojego czasu była widoczna wszędzie. Zaciekawiona,  postanowiłam przeczytać. Chciałam przekonać się, czy również mi się tak bardzo spodoba, jak innym.

Wyobraź sobie uroczystą kolację w ich idealnym domu, miłą konwersację, kolejne kieliszki dobrego wina. Oboje wydają się w swoim żywiole. Przyjaciele Grace chcieliby zrewanżować się lunchem w przyszłym tygodniu. Ona chętnie przyjęłaby zaproszenie, ale wie, że nigdy z nimi nie wyjdzie. Ktoś mógłby spytać, dlaczego Grace nigdy nie odbiera telefonów, nie wychodzi z domu, a nawet nie pracuje. I jak to możliwe, że gotując tak wymyślne potrawy, w ogóle nie tyje? I dlaczego w oknach sypialni są kraty? Doskonałe małżeństwo czy perfekcyjne kłamstwo?




Sam tytuł nawiązuje już do treści książki. A w połączeniu z całą okładką, łatwo było przewidzieć, co będzie tematem przewodnim powieści. Pomysł na fabułę jest mało oryginalny.  Po raz kolejny trafiam na książkę, o tym samym zjawisku.  Na szczęście autorka ujęła je w nietypowy sposób.  Akcja toczy się dwutorowo.Na przemiennie są przedstawiane wydarzenia z teraźniejszości i przeszłości oczami głównej bohaterki. Końcówki niektórych rozdziałów są otwarte, więc aby zaspokoić swoją ciekawość czytałam dalej.


Czytając, momentami byłam zaskoczona tym, co się działo. Sytuacja głównej bohaterki wywoływała we mnie zdziwienie, irytacje oraz bezradność. Zdumiona, przewracałam kolejne kartki, wczuwając się w wydarzenia za zamkniętymi drzwiami. Lektura mnie pochłonęła, byłam ciekawa jak to wszystko się zakończy. Finał częściowo zaskoczył, szczególnie końcówka książki wbiła w fotel.  Aczkolwiek brakuje mi opisu zdarzeń z perspektywy Esther (przyjaciółka domu).

Dzięki narracji pierwszoosobowej, pod kątem psychologicznym Grace poznałam bardzo dokładnie. Początkowo irytowała mnie swoją naiwnością, łatwowiernością, uległością. Osoba idealna do manipulacji. Dla swoich najbliższych główna bohaterka jest w stanie zrobić wiele. Autorka opisała jej kreacje, zgodnie z rolą jaką przyjmowała w małżeństwie.  Z kolei postać Jacka jest delikatnie przerysowana. Jego zachowania chwilami są przesadzone i brzmią mało wiarygodnie.

Nigdy nie wiadomo, jakie tajemnice skrywają ludzie otaczający nas za zamkniętymi drzwiami. Pozornie konkretne osoby mogą wydawać się bardzo szczęśliwe, a ich życie perfekcyjne. Aczkolwiek nie zawsze tak bywa. Autorka wyraźnie to podkreśliła.

Poza tym brakowało mi trochę żywszej akcji, większego dreszczu emocji. Przez większość książki przyglądałam sytuacji, w której znalazła się główna bohaterka. Dopiero pod koniec, zaczyna się coś dziać, co wywołuje napięcie.

"Za zamknięty drzwiami" jest to thriller psychologiczny, podkreślający, że to co może wydawać się idealne, niekoniecznie takie jest. A oprócz tego autorka zapewnia czytelnikowi kilka godzin rozrywki, z wciągającą, emocjonującą treścią. aczkolwiek książka nie wyróżnia się niczym szczególnym wśród innych książek z tego gatunku.

Moja ocena: 6/10

26 komentarzy:

  1. Dobrze tam gdzie nas nie ma...cóż kusząca fabuła, ale czy się skusze - nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka już na mnie czeka, z czego bardzo się cieszę.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach tę książkę. Lubię takie klimaty. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam na nią ochotę od dluzszego czasu, ale zawsze trafia sie do czytania cos innego. Zobaczymy... moze kiedys po nia siegne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka dla mnie trochę przewidywalna, ale mimo tego dobrze mi się ją czytało i mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś bardzo chciałam ją przeczytać, potem zapomniałam, teraz znowu chcę :D

    www.read-me21.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam, że ten thriller trzymał mnie w napięciu do ostatniej strony i długo jeszcze wyobrażałam sobie czerwony pokój :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już tyle słyszałam o tej książce, że muszę się sama przekonać jak mi się spodoba lub nie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam na półce tej autorki "Na skraju załamania" i myślę, że po jej lekturze zdecyduje czy sięgnąć po pierwszą książkę :) Ale wydaje mi się, że mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiele słyszałam o tej książce. Nawet w bibliotece mam ją zarezerwowaną. Bardzo chcę ją przeczytać aby wyrobić własne zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie się nie podobała :/ Po tym szumie medialnym wokół niej spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Główna bohaterka doprowadzała mnie do szału swą biernością, a to, jak cały świat sprzyjał Jackowi... No nie, to aż zalatywało fantastyką :/

    Pozdrawiam ciepło,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię ten rodzaj literatury na leniwy wieczór. Twoja recenzja jest zachęcająca, aby po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przeczytałabym... ale książek w kolejce do czytania mam od full'a, więc na razie poczekam z zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka naprawdę robi furorę, chciałabym ją poznać!

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam o tej książce już nieraz, ale to raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę sobie kiedyś pożyczyć. Brzmi nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kompletnie nie ciągnie mnie do tej książki. Ogólnie nie przepadam za thrillerami pisanymi przez kobiety. Po prostu nie znajduję w nich tego, czego szukam, więc i tej podziękuję :D
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Miło wspominam tę książkę.

    Pozdrawiam,
    touki z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. No, no to jedna z moich ulubionych książek, kocham ją <3 Przeczytałam ją chyba w półtora dnia, tak mnie pochłonęła.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/powrot-do-domu-allan-stratton.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała! Koniecznie muszę kupić jeszcze "Na skraju załamania" :)

    Pozdrawiam, www.maobmaze.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Kolejna ksiazka na mojej liście do przeczytania, "Na skraju załamania" już za mną, chętnie poznam debiut autorki

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie przepadam za takim gatunkiem książki, może kiedyś to się zmieni. :)

    Pozdrawiam,
    lunafisher.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak rozumiesz ostatni dialog Grace z Esther?

    OdpowiedzUsuń
  24. Ekspresyjna narracja natychmiast przywołuje mroczne obrazy, klaustrofobiczne odczucia, intensywne wrażenie styczności z czystym złem. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam już o tej książce i zastanawiałam się,czy ją kupić. Jeśli nie jest tak emocjonująca, to jeszcze przemyślę ten zakup.

    OdpowiedzUsuń