Dzisiaj przygotowałam dla Was post, o książkach, po które śmiało możecie sięgać podczas wakacji. Wybierając niżej wymienione tytuły, kierowałam się własnymi skojarzeniami odnośnie letniego czasu. A wakacje kojarzą mi się z morzem, plażą, słońcem, piaskiem i miłością!
Sam tytuł kojarzy mi się z wakacjami.
Anna Calloway dostaje list, który wiążę się z jej przeszłością. Opowiada swojej wnuczce, swoją historię z sprzed lat. W 1942 roku główna bohaterka miała ponad dwadzieścia lat.. Przed nią ślub, bycie wzorową panią domu – wizja idealna. Pod wpływem wątpliwości dziewczyna postanawia wyjechać na Bora – Bora wraz ze swoją przyjaciółką. Kobiety pracują jako pielęgniarki. Poznają wielu żołnierzy. W tle toczy się wojna.
Historia głównej bohaterki jest bardzo poruszająca, zwłaszcza pod koniec książki. Czytałam, czytałam i chciałam więcej. Piękna, a czasami smutna treść wywoływała masę emocji. „Nigdy nie ignoruj tego, co dyktuje Ci serca. Nawet jeśli podążanie za jego głosem będzie bardzo trudne. Te słowa idealnie opisują działania Anny. Książka została urozmaicona przez inne wydarzania, które ubarwiają klimat powieści.
Pierwszym elementem książki, który mnie ujął jest przepiękny, letni, nadmorski klimat. Chciałabym w przyszłości mieszkać nad morzem. A opisy morskiego krajobrazu przedstawione przez autorkę pobudzają wyobraźnie.
Główna bohaterka - Magdalena Garstka jest kolorową postacią. Wzbudziła moją sympatię. Momentami mogłam się z nią utożsamić np. niski wzrost, ten sam kierunek studiów, niektóre przemyślenia. Madzia jest przezabawną, pracowitą, zakręconą osobą o skłonnościach detektywistycznych. Z determinacją dąży do odkrycia prawdy, a przy okazji dowiaduje się kilku innych ciekawych faktów...Dziewczyna potrafi odnaleźć w każdej sytuacji, daje sobie radę z problemami.
Myślę, że w przerwie od bardziej porywających kryminałów, Trup na plaży i inne sekrety rodzinne będzie idealnym przerywnikiem. Od samego początku mamy do czynienia z trupem. A po przeczytaniu całości widzę ciekawą, refleksyjną, historię, lekko kryminalną, z pięknym, nadmorskim tłem.
Autorka zainteresowała mnie od pierwszej strony...i zostało tak do końca. Stopniowo poznawałam losy Zosi - przesympatycznej dziewczyny, która ujęła mnie swoją dobrocią, delikatnością i kobiecością. Życie nastolatki, czy też dorosłej kobiety, do łatwych nie należy. Dziewczyna dokonywała najróżniejszych wyborów i musiała zmierzyć z ich konsekwencjami. Z boku przyglądając się wyborom bohaterki, zastanawiałam się co, ja na jej miejscu zrobiłabym. Sytuacje, które spotkały Zosie, mogą również wydarzyć się w naszym życiu.
Autorka stworzyła piękną historię, poruszającą problemy dorosłych ludzi. Zwróciła uwagę na na blaski i cienie życia. Podkreśliła to, co daje ogrom radości ludziom. Opowieść wywołuje liczne refleksje. Książka, uświadamia, że nawet przy licznych trudnościach życia codziennego, jest coś lub ktoś dla kogo warto z uśmiechem witać nowy dzień. Dzięki narracji pierwszoosobowej, mogłam się wczuć w sytuację, wymienionych przeze mnie postaci. Ich oczami ujrzeć, czym jest dla nich miłość. Warto dodać, że akcja rozgrywa się w płaszczyźnie teraźniejszej i przeszłej. Przez co po przeczytaniu całości, miałam obraz życia bohaterów na przestrzeni poszczególnych lat. Mogłam zauważyć jak dużo zmieniło w życiu każdego z nich.
Piękna, lekka powieść pisana w formie wiadomości. Czytając uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Historia miłosna, wzloty i upadki bohaterów w codziennym życiu.
Jako, ciekawostkę dodam, że "Love, Rosie", czytałam kilka lat temu, podczas wakacji. Jest to jedna z tych książek, którą pochłania się w szybkim czasie, treść wciąga. A lektura umila, ciepłe letnie dni.
A Wy jakie książki polecacie do przeczytania podczas wakacji?
A Wy jakie książki polecacie do przeczytania podczas wakacji?
Każda mam w planach czytelniczych. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły na letnie dni :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek ale mam wielką ochotę niektóre z nich przeczytać :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje na lato. Z tej listy czytałam tylko ,,Love, Rosie".
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Czytałam dwie ostatnie pozycje i też je mogę polecić na wakacje :) Choć Love, Rosie forma listów mi nie leżała.
OdpowiedzUsuńOj niestety żadnej z tych książek nie zabrałabym ze sobą w podróż. Może jakieś urban fantasy? Albo soft thriller? Dlaczego literatura wakacyjna musi być stricte kobieca? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ całej listy znam tylko "Love, Rosie", które bardzo miło wspominam... Chętnie poznam "Dom na plaży" i "O wiele więcej", bo podobają mi się ich opisy, a przyznam szczerze, że pierwszy raz słyszę o tych książkach.
OdpowiedzUsuńNa wakacje polecam Monikę Szwaję, ona ma właśnie takie lekkie, przyjemne, urlopowe czytadełka...
Czytałam Jadowską i to faktycznie dobry pomysł na wakacyjną lekturę ;) Sama gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńMam od jakiegoś czasu w planach poznanie twórczości Sarah Jio. Także lubię Kim Holden, ale tej książki akurat nie czytałam, także z chęcią poznam :)
OdpowiedzUsuńA ja zupełnie nie nadaję się do czytania ,,sezonowego''. Nie przepadam za lekkimi książkami często z wątkami miłosnymi, które kojarzone są z latem. To zupełnie nie dla mnie. Ale zestawienie jak najbardziej w punkt :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, obserwuję bloga i będę wpadać :)
mrs-cholera.blogspot.com
Świetne zestawienie! Największą ochotę mam na "Love, Rosie" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań
"Czereśnie..." czytałam właśnie w poprzednie wakacje i również mnie zauroczyły! "Love Rosie" oglądałam jedynie film i bardzo chciałabym przeczytać książkę... a reszty tytułów nie znam, więc na pewno sobie je zapamiętam!
OdpowiedzUsuń