niedziela, 25 listopada 2018

Inspiracje prezentowe na mikołajki i świeta.


Zbliżają się mikołajki oraz święta. Jest to czas, kiedy często zastanawiamy się jaki prezent kupić bliskim. Ja wybrałam dla Was kilka gadżetów i książek, które mnie osobiście ujęły lub sama coś takiego chciałabym dostać.

1. Bardzo Brzydki dziennik - Iga Chmielewska

Widzieliście stronę na facebooku "bardzo brzdkie rysunki"? Zamieszczane na niej obrazki są pełne humoru, ironii czy też czarnego humoru. Dlatego też, tak bardzo mi się one podobają. Autorka tej strony stworzyła bardzo oryginalna wersję kalendarza/ dziennika w połączeniu ze swoimi rysunkami.
Fragmenty zamieszczone w internecie zachwycają. Sama chętniej zainteresowałabym się bliżej tym dziennikiem, aczkolwiek mam już kalendarz na przyszły rok!









2. A może coś dla fanów HP - czyli koszulki, bluzy itp. z https://www.sinsay.com/pl/pl/collection/special/harry-potter

Harry Potter to jedna z najbardziej znanych serii książek na świecie. Kiedy Potteromaniak posiada już wszystkie książki, ciekawy dodatkiem do jego magicznego świata mogą być koszulki, bluzy i inne dodatki z logiem HP z sinsaya.
Ponadto na allegro można znaleźć wiele podobnych ubrań czy gadżetów.












3. Emma Chase - Książe w wielkim mieście
A dla romantyczek magiczna lektura, która rozgrzeje je w te święta. 
Opis z okładki
Nicholas Arthur Frederick Edward Pembrook, następca tronu Wessco, znany też jako Jego Seksowna Mość, jest niebywale czarujący, okrutnie przystojny i bezwstydnie arogancki – chociaż o to nietrudno, kiedy wszyscy kłaniają mu się w pas. Jednak pewnego śnieżnego wieczoru na Manhattanie książę poznaje piękną brunetkę, która nie postępuje jak reszta kobiet. Zamiast dygać, rzuca mu ciastem w twarz.
Nicholas pragnie dowiedzieć się, czy dziewczyna jest tak dobra jak jej wypiek. A królewski potomek przyzwyczajony jest, by dostawać wszystko, czego zapragnie.
Olivia Hammond nigdy nie marzyła, by spotykać się z księciem.
Królowa nie aprobuje szalenie nieodpowiednich wybryków dziedzica, nieustępliwi paparazzi ich śledzą, a opinia publiczna ocenia każdy krok. Choć rodzina królewska zmieniła karety na rolls-royce’y i już dawno nie ścięto nikomu głowy, to ich członkowie nie są skłonni zaakceptować zwykłej, przeciętnej dziewczyny.
Jednak dla Olivii młody mężczyzna wart jest wysiłku.
Cały świat przyglądał się dorastaniu księcia, a w tej chwili wszyscy czekają na królewski ożenek. Przychodzi jednak chwila, gdy Nicholas musi zdecydować kim jest i, co ważniejsze, kim chce być. 
Królem… czy mężczyzną na zawsze zakochanym w Olivi

4. Dziadek do orzechów Eta  Hoffmann
Gdy wrócę myślami do lektur czytanych w dzieciństwie, jedną z pierwszych książek, która przyszła mi na myśl jest "Dziadek do orzechów".  Mimo, że nie pamiętam dokładnie, o czym jest  książka. To jednak tytuł został w pamięci, a nawet przed oczami mam wizerunek jednego ze starszych wydań tej książki!













5. W Śnieżną noc - John Green i inni
A ta lektura jest jedną z moich ulubionych książek, po którą sięgam co roku podczas Bożego Narodzenia. 
Istotnym elementem książki jest śnieżna noc. A u nas często śniegu nie ma w święta...więc lektura świetnie oddaje urok śnieżnych świąt.   Każdy z wymienionych na okładce autorów stworzył jedną opowieść, które łączą się ze sobą. Efekt jak dla mnie genialny.











6. A może drewniany kalendarz
Pamiętam, gdy kilka lat temu taki kalendarz dostępny był pepco. Wtedy go nie kupiłam, a szukając później nigdzie nie mogłam go znaleźć.
Ostatnio przeglądając internet, trafiłam przypadkiem na stronę czosnekawenda.pl i poszukiwany gadżet znalazłam! :D










7.Remigiusz Mróz - Behawiorysta
Nie mogłoby w tej liście zabraknąć mojego ukochanego Behawiorysty! Praktycznie każdemu polecam tę książkę!
Powieść dla miłośników thrillerów i kryminałów oraz mocnych wrażeń.















Poza  tym Wydawnictwa przygotowały dla nas całą masę świątecznych książek. Gdy wejdziemy do księgarni jest w czym wybierać!

A Wy już wiecie co kupicie bliskim?


niedziela, 18 listopada 2018

"Troje na huśtawce" - Natasza Socha




Jakiś czas temu, wykształtowałam nowy nawyk - zaczynam czytać w podobnym czasie kilka, a nawet kilkanaście książek, a potem odkładam je na półkę, zapominając o nich na długi czas. 
Znudzona kryminałami, w ostatnim czasie zdecydowanie chętniej sięgam po książki, które są romansami. A tego typu pozycje potrafią wpłynąć na emocje, pobudzić wyobraźnie czy też wywołują refleksje. I pewnego, pięknego wieczoru przypominało mi się o książce Nataszy 
Sochy "Troje na huśtawce". Wzięłam ją do reki i przepadłam na kilka godzin.


Koralia ma czterdzieści dwa lata i czterdzieści dwa powody, by zmienić swoje życie. Oraz jeden dodatkowy, który wywraca jej świat do góry nogami. Tytus jest osiemnaście lat młodszy. Kiedy ona zdawała maturę, on własnie się rodził. I jeszcze jedno – jest synem jej najlepszej przyjaciółki. Co w życiu jest ważniejsze? Przyjaźń czy miłość? Czy naprawdę trzeba wybierać? „Troje na huśtawce” to współczesny romans obyczajowy, spisany w formie pamiętnika, opowiedziany z dystansem, ironią i dużą dawką emocji.
Jeśli przyjmiemy, że życie jest windą, która zatrzymuje się na każdym piętrze, a potem jedzie dalej, to wszystko można sobie bardzo prosto wytłumaczyć. Piętro z napisem małżeństwo zostało przeze mnie opuszczone, a ja znowu przesuwam się w górę.
Obecnie wysiadłam na poziomie „romans z młodszym”.


W mojej ocenie, największym minusem jest, że gdy spojrzymy na okładkę, wiemy o czym będzie książka i jaki jest jej główny motyw. Z reguły nie czytam opisów z tyłu okładki, lubię mieć niespodziankę, co kryje się za treścią książki.
Główny motyw jest kontrowersyjny. Miłość czy przyjaźń? Jak postąpić aby czuć się w zgodzie ze samym sobą. Czy wybrać długoletnią przyjaciółkę a może mężczyznę o kilkanaście lat młodszego. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.  Każdy z nas, oceniając sytuację z książki, spojrzy na nią z perspektywy własnych zasad moralnych, światopoglądu czy też przeżytych doświadczeń.
Książka ma formę pamiętnika, dlatego też mamy opis sytuacji oczami głównej bohaterki. A mnie osobiście brakuje relacji ze strony Tytusa.

"(…) po prostu ta różnica nie ma żadnego znaczenia. Po jakimś czasie liczy się głównie to, czy potrafimy patrzeć w jedną stronę"

Podoba mi się kompozycja książki. Można ją określić jednym słowem - chaos. Autorka nie opisuje chronologicznie. Nie określa ich bardziej konkretnie w czasie. Wiemy orientacyjnie, że dane wydarzenia działo się we wrześniu tego roku, a inne 18 lat wcześniej. Mnie taka forma przypadła do gustu.
Lubię wszelkiego rodzaju pamiętniki. Nasycone są one dużą ilością, uczuć a wypływa z nich masa refleksji.. Główna bohaterka przestawiła opis zdarzeń obiektywnie - szczególnie jak rozwijała się jej przyjażń z Aurelią od najmłodszych lat lub jak rodziło się w niej uczucie do Tytusa. Ponadto postać Korali  jest tak specyficzną osobą i tak bardzo złożoną osobowością, że wzbudzała moje zaintrygowanie. Nie chcę spojlerować, ale już długi czas, nie spotkałam się w książkach, z takim portretem psychologicznym.

Podsumowując, "Troje na huśtawce" jest nietypową książką, napisaną  w formie pamiętnika. Samej akcji tu jest  mało, autorka skupiała się raczej na opisaniu ze strony głównej bohaterki jak doszło do romansu z młodszym mężczyzną. Relacja jest opowiedziana z dystansem, humorem i nie miałam poczucia, że czytam ckliwy romans. Ogólnie oceniając mnie się podobało. Styl autorki jest lekki i swobodny, co wpłynęło na to, że ciężko oderwać się od lektury. Zdecydowanie polecam!