Niewielu z Was, że studiuję pedagogikę. A po wakacjach zaczynam piąty rok studiów. Na, tyle lubię swój kierunek, że dodatkowo (poza studiami) czytam też najróżniejsze publikacje związane z dziećmi i młodzieżą. Więc postanowiłam przeczytać "Jak mówić do nastolatków żeby nas słuchały. Jak słuchać, żeby z nami rozmawiały". Studia pedagogiczne, własne doświadczenia pomogły w ocenieniu tej książki. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii, zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu.
Popatrzmy na dwa zdjęcia poniżej (można kliknąć w zdjęcia i powiększyć).. Jedno z nich, opisuje nieprawidłowe zachowanie ze strony rodzica, a drugie, zalecany sposób postępowania z dzieckiem. Reakcja dorosłego na pierwszym zdjęciu jest klasyczna i standardowa, stosowana często przez rodziców i wychowawców. Więc mnie osobiście nie zdziwiła. Z kolei na drugiej fotografii, jest za idealnie, ale zarazem komunikat lepiej brzmi. Jako dziecko wolałabym usłyszeć tekst z drugiej fotki. A natomiast jako rodzic, w sytuacji tu i teraz, zareagowałabym podobnie jak na pierwszym obrazku.
Treść jest pełna przykładów jak mówić do dzieci, tak żeby mieć z nimi prawidłową relacje. Z perspektywy dziecka, zalecane zachowania rodziców, przemawiają do mnie. Ujęcie problemów, w sposób przedstawiony przez autorki, brzmi dobrze.
Książka podzielona jest na kilka rozdziałów, w którym występują typowe problemy związane z nastolatkami. Treść każdego rozdziału odpowiada na pytania: jak jest, oraz jak powinno być. A na samym końcu poszczególnego zagadnienia, dołączone są krótkie podsumowania. Tekst jest zrozumiały, oparty na przykładach z życia. Nie jest to typowa naukowa pozycja. Książka jest przeznaczona dla każdego zainteresowanego z relacją z dziećmi.
Jako psycholog chętnie przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa publikacja :) może przydać się wielu osobom.
OdpowiedzUsuńCzytalam chyba wszystkie książki z tej serii i jestem nimi zachwycona. Ja skonczylam pokrewny kierunek (psychologię) i nawet raz prowadzilam szkolenie dla rodzicow na podstawie tej ksiazki ;-)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś uczestniczyłam w szkoleniu w Koszalinie na podstawie tej książki i polecam każdemu!
Usuń:-)
UsuńCzekają mnie niebawem takie rozmowy, zatem z chęcią bym zerknęła do takiej książki :)
OdpowiedzUsuńbiblioteczkamoni.blogspot.co.uk
Ta książka powinna być w rękach każdego rodzica.
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja. Z chęcią na nią zerknę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mi się nie przyda, do psa to gadam jak do ściany, a do męża to potrzebuję poradnik dla dzieci w wieku 3-5 lat, a nie nastolatka :D
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja na przyszłość! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Rodzice nie potrafią dogadać się z dziećmi i problem ten nie dotyczy wyłącznie nastolatków, ale i młodszych dzieci. Zbyt agresywne krytykowanie może doprowadzić m.in. do obniżenia poczucia wartości, którym to dziecko będzie zmagać się nawet przez całe dorosłe życie.
OdpowiedzUsuńJestem po pedagogice, to kierunek wybrany świadomie, z zamiłowania pracy z dziećmi :)W prawdzie przed obecną ciążą pracowałam jako n-lka wychowania przedszkolnego, obecnie jestem w trakcie studiów podyplomowych z edukacji wczesnoszkolnej.Jednak taka wiedza również się przyda, szczególnie, że mam synka, który za jakiś czas wejdzie w ten wiek.Dobrze będzie móc się wtedy z nim dogadać :) Zapisuję :)
OdpowiedzUsuńFajna ta książka. Każdy rodzic powinien przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wpisuje się w moje obecne potrzeby, dwójka nastolatków w domu. ;)
OdpowiedzUsuńRównież ukończyłam pedagogike, ale nie spotkałam się z tą książką. Chętnie ją przeczytam przy najbliższej okazji :) pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńP. S. Ja zostaje u ciebie na dłużej jako obserwator
U nas w przedszkolu Pani polecała te książki i mi też przypadły do gustu!
OdpowiedzUsuń