środa, 21 lutego 2018

"Trup na plaży i inne serety rodzinne" - Aneta Jadowska

Autor: Aneta Jadowska
Tytuł: Trup na plaży i inne sekrety rodzinne
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 297



O twórczości Anety Jadowskiej słyszałam wiele. Szczególnie przed premierą najnowszej książki jej autorstwa - Trup na plaży i inne sekrety rodzinne. W blogosferze pojawiało się wiele recenzji. W internecie nazwisko autorki często rzucało mi się w oczy. Postanowiłam więc przeczytać tę książkę.

Wyobraźcie sobie, że po kilku latach wracacie do Waszego rodzinnego domu, w miejscowości nadmorskiej. W niedługim czasie po powrocie wybieracie się na poranny spacer po plaży, a myślami jesteście gdzieś daleko. Aż nagle zadumy wyrywa Was, niespodziewany widok. A mianowicie - dostrzegacie trupa. Zadziwiająca sytuacja... Podobne zdarzenie spotkało Madzię Garstkę - główną bohaterkę książki Trup na plaży.

Kiedy Magda Garstka wybierała się do Ustki, by odwiedzić babcię, nie spodziewała się, że czeka ją najbardziej ekscytujące lato w całym jej dotychczasowym życiu. Jest kelnerką. Teraz także znajdywaczką trupów. Dlaczego nie miałaby zostać również detektywem amatorem? Zwłaszcza że policja utknęła w martwym punkcie…

Rodzinne sekrety, złowieszcze wąsy i czarne charaktery stają się codziennością Magdy. Ale nic nie powstrzyma jej przed wyśledzeniem, kim był denat, jak zginął i czego, u diaska, szukał w rodzinnym pensjonacie Garstków.

A to dopiero wierzchołek góry tajemnic, które czekają na Magdę tego lata.





Pierwszy elementem książki, który mnie ujął jest przepiękny, letni, nadmorski klimat. Chciałabym w przyszłości mieszkać nad morzem. A opisy morskiego krajobrazu przedstawione przez autorkę pobudzają wyobraźnie. Przenoszą chociaż na chwilę w inny świat. A ponadto do wakacji zostało jeszcze kilka miesięcy, więc czytanie o ciepłych dniach w takim otoczeniu, ogromnie mnie relaksuje.

Główna bohaterka - Magdalena Garstka jest kolorową postacią. Wzbudziła moją sympatię. Momentami mogłam się z nią utożsamić np. niski wzrost, ten sam kierunek studiów, niektóre przemyślenia. Madzia jest przezabawną, pracowitą, zakręconą osobą o skłonnościach detektywistycznych. Z determinacją dąży do odkrycia prawdy, a przy okazji dowiaduje się kilku innych ciekawych faktów...Dziewczyna potrafi odnaleźć w każdej sytuacji, daje sobie radę z problemami.

Wątek kryminalny, nie mrozi krwi w żyłach. Jest o wiele mniej rozwinięty niż aspekt obyczajowy Aczkolwiek tytułowy trup został powiązany z innym ważnym społecznie tematem. W efekcie otrzymujemy lekki, nietuzinkowy kryminał, który wyróżnia się wśród innych. Śledztwo w sprawie, w głównej mierze jest prowadzone przez główną bohaterkę, a działania lokalnej policji są słabe. Jednakże, o ile na początku ciężko było mi się wciągnąć. To od setnej strony do końca, szybko przeczytałam książkę. Wraz z rozwojem akcji, treść jest bardziej barwniejsza, a nawet czułam lekki dreszczyk emocji


Książka prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej. Wydarzenia są opisywanie z perspektywy głównej bohaterki. Styl autorki odbieram pozytywnie.  Dłuższe opisy nie nudzą, a język jest prosty i zrozumiały.

Myślę, że w przerwie od bardziej porywających kryminałów, Trup na plaży i inne sekrety rodzinne będzie idealnym przerywnikiem. Od samego początku mamy do czynienia z trupem. A po przeczytaniu całości widzę ciekawą, refleksyjną,  historię, lekko kryminalną, z pięknym, nadmorskim tłem. 

12 komentarzy:

  1. Dużo teraz o tej książce - może przeczytam ;)

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę na swojej liście, na pewno po nią sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo ten nadmorski klimat mnie bardzo ciekawi <3 Poza tym okładka jest cudowna :D
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka już na mnie czeka. Jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Biorę udział w book tourze z tą książką, więc już się nie mogę doczekać, kiedy dostanę ją w swoje łapki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie to po prostu bardzo miła lektura na wieczór, która może spodobać się ogromnej rzeszy odbiorców: bo i fan kryminału pewnie uzna, że jest Ok, i fan obyczajówek/młodzieżówke :) Nie jest to coś nadzwyczajnego, ale lubię tę historię :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dawno nie czytałam żadnego lekkiego kryminału — muszę to zmienić :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię kryminały i narrację pierwszoosobową, więc pewnie po nią sięgnę ;)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Po Twojej recenzji inaczej spojrzę na tę książkę i jak tylko będę miała okazję, to po nią sięgnę. Do tej pory jej okładka jakoś mnie odpychała.

    biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam, że to właśnie raczej lżejszy kaliber. Skuszę się, tak dla oderwania 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam Dziewczynę z Dzielnicy Cudów tej autorki i język średnio przypadł mi do gustu. Obok kryminału jednak nie potrafię przejść obojętnie, dlatego na pewno prędzej czy później trafi w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej cieszy mnie miejsce akcji. Zdziwiłam się, kiedy o tym usłyszałam, bo to chyba moje ulubione miejsce w Polsce i pojawiam się tam co roku.
    Pozdrawiam,
    Ola z bloga pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń