Tytuł: Trzydziesta pierwsza
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 556
Uroki wsi w literaturze współczesnej są interesującym motywem literackim. Wieś, jako
główne miejsce wydarzeń w powieściach kryminalnych jest czymś niebanalnym i
bardzo wyjątkowym. Z jednej strony piękne, malownicze krajobrazy, spokój,
cisza. Idealne miejsce do wypoczynku. Jednocześnie mieszkańcy znają siebie
wzajemnie, co wiążę się plotkami. Jeśli wydarzy się coś, co zakłóca harmonię
wsi, to takie zjawisko jest ogromną dla mieszkańców.
Po dwóch miesiącach przerwy od cyklu Lipowo,
autorstwa Katarzyny Puzyńskiej, przeczytanie kolejnego tomu było dużą
przyjemnością. Gdy wypożyczyłam z biblioteki Trzydziestą pierwszą (trzecia część z wymienionej wyżej serii), książka nie musiała czekać długo na
swoją kolej. A nawet tęskniłam za słowami Młodszy
aspirant Daniel Podgórski...”.
Tym razem spokój mieszkańców Lipowa zostaje
zakłócony przez powrót mordercy, który piętnaście lat temu był sprawcą pożaru.
W pożarze tym zginął między innymi ojciec Daniela Podgórskiego. Ponadto we wsi
pojawili się Szwedzi, którzy zachowują się podejrzanie. Oprócz tego, jednym z
nowych bohaterów jest naukowiec, który interesuje się sektami.
Bohaterów w powieści występuje wiele. Część z nich
znamy z poprzednich tomów – niektórych policjantów z ich rodzinami, a innych
spotykamy po raz pierwszy. Każda z postaci została wykreowana charakterystycznie,
np. jeden z policjantów jest zbyt spokojny, a
inny porywczy. Wśród bohaterów spotkamy także dzieci, które w tym
tomie są znaczącymi osobami.
Początek powieści nie zachwyca. Akcja rozwija się
powolnie. Coś się dzieje, ale jest to takie nijakie. Nie wywołuje emocji. Na
szczęście wraz z ilością przeczytanych stron, napięcie wzrasta. Byłam
niesamowicie ciekawa jakie będzie rozwiązanie zagadki. Standardowo próbowałam
przewidzieć zakończenie, jednak bez sukcesu. Autorka zaskoczyła finałem. Nie
tego się spodziewałam.
W powieści podoba mi się pomysł na fabułę – jej
oryginalność, opowieść jest wciągająca. Kreacja bohaterów też niewątpliwie też
zasługuje na plus. Postacie są różnorodne. Konstrukcja zagadki oraz jej
rozwiązanie to kolejne elementy, które są całkiem dobre. Styl pisania autorki
również jest zaletą, ponieważ książkę czyta się w szybko, a język jest prosty i
zrozumiały. Natomiast nie podobał mi się początkowy powolny rozwój akcji,
stopniowe budowanie napięcia. Wolę książki, które powalają na kolana od
pierwszych stron. Nawet jeśli wydarzenia są mało prawdopodobne.
Polecam wszystkim fanom cyklu o Lipowie oraz
miłośnikom powieści kryminalnych z wątkiem obyczajowym.
Ps; Nie wiem,
jaką książkę teraz zacząć czytać. Zaczęłam dwie i nie mogę się wciągnąć w żadną
z nich.
Uwielbiam tę serię! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Z książką w ręku
Mam w planach w tym roku przeczytać coś tej autorki. Być może będzie to ta seria.:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się za nią zabrała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię, a każdą kolejną powieść Puzyńskiej czytam z jeszcze większym zainteresowaniem, przymykając oko na drobne mankamenty :)
OdpowiedzUsuńAutorkę od dawna mam w planach, tylko jakoś realizacja tych planów słabo mi wychodzi. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i wspominam ją całkiem pozytywnie.
OdpowiedzUsuńRaz zabrałam się za Puzyńską, ale jakoś do mnie nie przemówiła, może trafiła w zły czas. Planuję jednak sięgnąć do niej raz jeszcze i tym razem doczytać do końca przynajmniej jedną jej książkę.
OdpowiedzUsuńMam nacdzieję, że udało Ci się znaleźć coś ciekawego do czytania!
Nie czytałam jeszcze tej serii, chociaż przyznam opis fabuły mnie zaintrygował ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ver-reads.blogspot.com
Co prawda mnie jakoś aż tak ta seria nie zachwyca, ale miło mi się z nią spędza czas. Teraz właśnie jestem przed tą częścią. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lipowo i mam nadzieję, że niedługo sama zacznę czytać następną część. ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać książek tej autorki :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam na razie tylko "Motylka", ale zdecydowanie mam ochotę na więcej!
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki. Na razie nie zanosi się na to, abym po którąś jej książkę sięgnęła, bo po prostu muszę uporać się z zaległościami :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie czytałam żadnej książki autorstwa Katarzyny Puzyńskiej, choć nazwisko nie jest mi obce. Historia zapowiada się bardzo ciekawie. Połączenie motywu wsi i kryminalnej zagadki z pewnością jest fenomenalne :)
OdpowiedzUsuń