Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: Inwigilacja
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 588
Rok wydania: 2017
"Kiedy życie rzuca ci kłody pod nogi, zacznij budować z nich schody. Zajdziesz wysoko."
Nastał czas, kiedy w końcu sięgnęłam po piąty tom
przygód Chyłki i Zordana. Czytałam mnóstwo, pozytywnych recenzji na temat tej
książki. Byłam bardzo zaintrygowana, co takiego jest w tej książce, że zyskuje
tyle pochwał. Czy jest na podobnym poziomie jak Kasacja, a może nawet wyższym? Jeśli jesteście ciekawi mojego
zdania , zapraszam do przeczytania opinii.
Kilkanaście lat temu, podczas wakacji Egipcie
zaginął młody chłopak. Aktualnie, w jednym z warszawskich osiedli zamieszkuje
mężczyzna, który został oskarżony o planowanie zamachu terrorystycznego. Na
dodatek, okazuje się, że oskarżony może być zaginionym chłopakiem. Rodzice rozpoznają w nim swojego syna, natomiast on sam twierdzi, że jest zupełnie
kimś innym.
Brzmi intrygująco, prawda?
Jeśli ma być szczera to bardziej mnie interesuje
prywatne życie Chyłki i Zordana niż sama sprawa. Interakcje między tą dwójką
bohaterów wywołują emocje, powodują wiele uśmiechu na twarzy. Są czymś, co zdecydowanie umila mi czytanie.
Jedno z zachowań Kordiana, zdecydowanie mnie zaskoczyło. W takim momencie
powieści tego nie spodziewałam się, aczkolwiek. A inne pokazało jak bardzo
zależy mu na Chyłce. Oboje wskoczyliby za sobą ogień. Relacja między nimi coraz bardziej się
rozwija, mimo aktualnej sytuacji Joanny. To, co mówi ona na temat swojego stanu,
trochę mnie irytuje.
Napięcie podczas czytania powieści jest zmienne.
Chwilami jest bardzo wysokie, a momentami znacznie spada.
Gdy przeczytałam finał, po prostu nie mogłam
pogodzić się z takim zakończeniem. Z niecierpliwością czekam na następną część.
Nie spodziewałam się takiego finału. Przy
tak zawiłej, skomplikowanej sprawie nawet nie
próbowałam przewidzieć, tego co na końcu się stanie.
Pomysł na fabułę oryginalny, aczkolwiek proces
przedstawiony w powieści bardzo mnie
nudził. Przy dłuższych opisach, musiałam przeczytać je jeszcze raz aby
zrozumieć o co chodzi. Terroryzm,
inwigilacja obywateli – ważne tematy aktualnie na czasie, aczkolwiek ich
przedstawienie w powieści średnio mi się podobało.
Inwigilacja
nie przebiła Kasacji. Brakuje mi
nadmiaru napięcia, żywszej i barwniejszej akcji Sprawa przedstawiona w powieści jak dla mnie jest mało ciekawa.
Momenty rozpraw sądowych bardzo dłużyły, aczkolwiek nawet w takich chwilach.
autor potrafił nas zaskoczyć.
Na szczęście na Oskarżenie
nie muszę długo czekać.
Moje ocena: 6/10.
Nie czytałam jeszcze niczego Pana Mroza, chyba muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńCiągle obiecuję sobie, że w końcu przeczytam jakąś książkę tego autora, a jakoś mi nie po drodze...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Przede mną jeszcze twórczość tego autora. Poczekam, aż minie jego sława, gdyż nie lubię sięgać po autorów, którzy są na tzw. topie.
OdpowiedzUsuńA ja ciągle się waham, czy w ogóle zaczynać przygodę z tą serią :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę Mroza, ale ukrat z serii Forsta. Być może, kieduś sięgnę po kolejną część, a być może właśnie po tę serię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola z bloga pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com
Jeszcze nie czytałam żadnej książki Mroza, ale mam zamiar to zmienić. Z pewnością zacznę od "Kasacji".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie czytałam nic Mroza, o dziwo
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić, po Twojej recenzji napewno!
Pozdrawiam
http://love-more-books.blogspot.com/
Słyszałam o tym Autorze, ale jego książek nie czytałam. Z pewnością to się zmieni.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Ja przeczytałam Inwigilacje niedługo po premierze o to zakończenie... do tej pory to przeżywam :D
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam ostatnio tylko "Kasacje", ale muszę w końcu zabrać się za wszystkie części! Do tej części zachęciłaś mnie do tego ta sprawa sama w sobie mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuń