"Obciążenia sumują się powoli, z początku każdy sobie z nimi radzi, każdy też przypuszcza, że nad wszystkim panuje. I jeśli organizm nagle wysyła alarmujący sygnał typu: dłużej nie dam rady - to z reguły jest już za późno."
Autor: Charlotte Link
Polski tytuł - Oszukana
Tytuł oryginału: Die Betrogene
Tłumaczenie: Anna Makowiecka - Siudut
Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 551
Od dłuższego czasu planowałam poznać się z
twórczością Charlotte Link. Na początek mój wybór padł na Oszukaną. Zachęcający tytuł, twórcza okładka, a na dodatek książka
ta jest dość popularna w mediach.
Czytam dużo sensacji/thrillerów/kryminałów, więc
moje oczekiwania wobec tej pozycji były wysokie. Czy moje pierwsze spotkanie z
wymienioną wcześniej autorką było udane? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do
przeczytania mojej opinii.
Pewnego dnia zostaje zamordowany Richard Linville.
Policja robi wszystko co w może, aby znaleźć sprawce, jednak jest to zadanie
trudne. Kilka miesięcy później zostaje zabita kolejna osoba. W tym samym czasie jedna z londyńskich rodzin
wyjeżdża wakacje.
Pomysł na fabułę jest niebanalny. A to się ceni w
książkach tego gatunku. Narracja jest prowadzona z perspektywy wielu osób.
Poznajemy kilka historii, które na pozór nie mają nic wspólnego ze sobą. Akcja rozwija się dość wolno, początkowo nie
mogłam wciągnąć się w treść książki. Czytając, nie odczułam dreszczyku emocji.
Nie byłam ciekawa co będzie dalej.
"Typowa szara mysz, mała chudziutka i wystraszona".
W toku akcji poznajemy wiele postaci. Jedne
wzbudzają naszą sympatię, a inne nas denerwują. Zdecydowanie na uwagę
czytelnika zasługuje Kate Linville, córka denata, policjantka. Poznajemy ją jako osobę, która charakteryzuje
się brakiem pewności siebie. Jej poczucie własnej wartości jest niskie, a jest to spowodowane samotnością. Wraz z
rozwojem akcji, trudnych sytuacjach
wykazała się odwagą. A jej prywatny sposób prowadzenia śledztwa okazał się
znacznie lepszy niż lokalnych policjantów.
Postacie Terry i Neil, są świetnie wykreowani. W
niej widzimy typową ofiarę, a w nim sprawcę przemocy. Dziewczyna charakteryzuje
się niskim poczuciem własnej wartości, brakiem pewności siebie. A swoje
szczęście utożsamia, z faktem bycia z drugą osobą. Nawet jeśli chłopak ją
poniża, bije oraz wykorzystuje. Młoda kobieta boi się przeciwstawić swojemu
mężczyźnie. Nie chce żeby ją zostawił.
Sytuacja taka jest dla sprawcy korzystna. Wie jak sobie podporządkować
ofiarę. Zna jej słabe strony.
Warto zwrócić uwagę również na postać „Trzeźwego
Alkoholika”. Jak nie wiele trzeba w
sytuacjach kryzysowych, aby wrócić do ulubionego sposobu rozwiązywania
problemów.
Treść książki jest wzbogacona długimi opisami uczuć
oraz rozmyślań bohaterów. Co jednej strony jest dobre, ze względu kreacje
psychologiczne bohaterów, a z drugiej czytelnik może czuć się znudzony tak duża
ilością tekstu.
Intryga skonstruowana jest świetnie. Krok po kroku
dowiadujemy się coraz więcej informacji na temat zbrodni. Miałam co najmniej dwa tropy , na temat tego
kto mógł zbrodni dokonać, ale żaden z nich nie okazał się mordercą. Autorka zdecydowanie zaskoczyła mnie finałem.
"Cyfrowa epoko podarowała nam wiele ułatwień, ale doprowadziła także do tego, że praktycznie nie możemy już znaleźć miejsca, w którym mogliśmy zostawić za sobą wszystko i skupić się wyłącznie na nas samych. Bez przerwy sprawdzamy maile, aż do późnego wieczoru, i przystępujemy do tego już z samego rana. Nie jesteśmy w stanie gdzieś zniknąć, za to ciągle jesteśmy obecni."
Charlotte Link, zwraca uwagę na to co dzieje się
aktualnie w życiu zawodowym. – spędzamy osiem godzin w pracy, czasem zdarzają
się nadgodziny, a w często będąc w domu poświęcany wiele czasu na życie
zawodowe. A na dodatek próbując odpocząć, dzwoni do nas szef. A gdyby tak wybrać się na takie same wakacje,
na jakie zdecydowali się bohaterowie powieści. Byłaby to dla nietypowa
sytuacja, lecz to całkiem miła odmiana codziennej rutyny.
Moje pierwsze spotkanie z literaturą Charlotte Link
zaliczam do udanych, aczkolwiek nie jest to thriller, który przykuwa do fotela.
Mimo to, dla porównania skuszę się na inną pozycje jej autorstwa.
Moja ocena 7/10.
Jeszcze nie czytałam nic tej autorki, ale lubię thrillery, więc prędzej czy później sięgnę po którąś z jej pozycji :) Chociaż chyba zacznę od innej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Zainteresowała mnie fabuła.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Czytałam dwie książki Chartlotte Link- "Echo winy" i "Dom sióstr". Nie były najgorsze ale do najlepszych również nie należą. Kiedyś na pewno sięgnę po "Oszukaną" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze
też się kompletnie nie umiałam wciągnać od początku, kolo 150 strony ruszyło i poszło z górki. Przeczytam pewnie jeszcze parę jej pozycji, jak uporam się z tymi książkami co czekają na przeczytanie już od lipca:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Nie lubię, gdy z początku nie mogę się wciągnąć w lekturę, ale czasem potem się okazuje, że książka jest wspaniała. Nie przepadam też za długimi opisami :/ Aczkolwiek, mam w planach twórczość autorki, więc się może skuszę. :)
OdpowiedzUsuń