Autor: Aneta Jadowska
Tytuł: Trup na plaży i inne sekrety rodzinne
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 297
O twórczości Anety Jadowskiej słyszałam wiele. Szczególnie przed premierą najnowszej książki jej autorstwa - Trup na plaży i inne sekrety rodzinne. W blogosferze pojawiało się wiele recenzji. W internecie nazwisko autorki często rzucało mi się w oczy. Postanowiłam więc przeczytać tę książkę.
Wyobraźcie sobie, że po kilku latach wracacie do Waszego rodzinnego domu, w miejscowości nadmorskiej. W niedługim czasie po powrocie wybieracie się na poranny spacer po plaży, a myślami jesteście gdzieś daleko. Aż nagle zadumy wyrywa Was, niespodziewany widok. A mianowicie - dostrzegacie trupa. Zadziwiająca sytuacja... Podobne zdarzenie spotkało Madzię Garstkę - główną bohaterkę książki Trup na plaży.
Kiedy Magda Garstka wybierała się do Ustki, by odwiedzić babcię, nie spodziewała się, że czeka ją najbardziej ekscytujące lato w całym jej dotychczasowym życiu. Jest kelnerką. Teraz także znajdywaczką trupów. Dlaczego nie miałaby zostać również detektywem amatorem? Zwłaszcza że policja utknęła w martwym punkcie…
Rodzinne sekrety, złowieszcze wąsy i czarne charaktery stają się codziennością Magdy. Ale nic nie powstrzyma jej przed wyśledzeniem, kim był denat, jak zginął i czego, u diaska, szukał w rodzinnym pensjonacie Garstków.
A to dopiero wierzchołek góry tajemnic, które czekają na Magdę tego lata.
Pierwszy elementem książki, który mnie ujął jest przepiękny, letni, nadmorski klimat. Chciałabym w przyszłości mieszkać nad morzem. A opisy morskiego krajobrazu przedstawione przez autorkę pobudzają wyobraźnie. Przenoszą chociaż na chwilę w inny świat. A ponadto do wakacji zostało jeszcze kilka miesięcy, więc czytanie o ciepłych dniach w takim otoczeniu, ogromnie mnie relaksuje.
Główna bohaterka - Magdalena Garstka jest kolorową postacią. Wzbudziła moją sympatię. Momentami mogłam się z nią utożsamić np. niski wzrost, ten sam kierunek studiów, niektóre przemyślenia. Madzia jest przezabawną, pracowitą, zakręconą osobą o skłonnościach detektywistycznych. Z determinacją dąży do odkrycia prawdy, a przy okazji dowiaduje się kilku innych ciekawych faktów...Dziewczyna potrafi odnaleźć w każdej sytuacji, daje sobie radę z problemami.
Wątek kryminalny, nie mrozi krwi w żyłach. Jest o wiele mniej rozwinięty niż aspekt obyczajowy Aczkolwiek tytułowy trup został powiązany z innym ważnym społecznie tematem. W efekcie otrzymujemy lekki, nietuzinkowy kryminał, który wyróżnia się wśród innych. Śledztwo w sprawie, w głównej mierze jest prowadzone przez główną bohaterkę, a działania lokalnej policji są słabe. Jednakże, o ile na początku ciężko było mi się wciągnąć. To od setnej strony do końca, szybko przeczytałam książkę. Wraz z rozwojem akcji, treść jest bardziej barwniejsza, a nawet czułam lekki dreszczyk emocji
Książka prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej. Wydarzenia są opisywanie z perspektywy głównej bohaterki. Styl autorki odbieram pozytywnie. Dłuższe opisy nie nudzą, a język jest prosty i zrozumiały.
Myślę, że w przerwie od bardziej porywających kryminałów, Trup na plaży i inne sekrety rodzinne będzie idealnym przerywnikiem. Od samego początku mamy do czynienia z trupem. A po przeczytaniu całości widzę ciekawą, refleksyjną, historię, lekko kryminalną, z pięknym, nadmorskim tłem.
Dużo teraz o tej książce - może przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Mam tę książkę na swojej liście, na pewno po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńOoo ten nadmorski klimat mnie bardzo ciekawi <3 Poza tym okładka jest cudowna :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Dolina Książek
Książka już na mnie czeka. Jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńBiorę udział w book tourze z tą książką, więc już się nie mogę doczekać, kiedy dostanę ją w swoje łapki :D
OdpowiedzUsuńDla mnie to po prostu bardzo miła lektura na wieczór, która może spodobać się ogromnej rzeszy odbiorców: bo i fan kryminału pewnie uzna, że jest Ok, i fan obyczajówek/młodzieżówke :) Nie jest to coś nadzwyczajnego, ale lubię tę historię :D
OdpowiedzUsuńBardzo dawno nie czytałam żadnego lekkiego kryminału — muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKinga
Lubię kryminały i narrację pierwszoosobową, więc pewnie po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Po Twojej recenzji inaczej spojrzę na tę książkę i jak tylko będę miała okazję, to po nią sięgnę. Do tej pory jej okładka jakoś mnie odpychała.
OdpowiedzUsuńbiblioteczkamoni.blogspot.co.uk
Słyszałam, że to właśnie raczej lżejszy kaliber. Skuszę się, tak dla oderwania 😊
OdpowiedzUsuńCzytałam Dziewczynę z Dzielnicy Cudów tej autorki i język średnio przypadł mi do gustu. Obok kryminału jednak nie potrafię przejść obojętnie, dlatego na pewno prędzej czy później trafi w moje ręce.
OdpowiedzUsuńNajbardziej cieszy mnie miejsce akcji. Zdziwiłam się, kiedy o tym usłyszałam, bo to chyba moje ulubione miejsce w Polsce i pojawiam się tam co roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola z bloga pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com