Dzisiaj przychodzę do Was z propozycją wiosennego romansu. To, co zostaje w nas zawsze w ostatnim czasie było bardzo popularne w mediach społecznościowych. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Lucy Score. Dawno nie czytałam typowego romansu. Okładka wygląda zachęcająco. W przerwie od od kryminałów, nie pogardzę dobrym romansem.
Naomi, chcąc spotkać się ze swoją siostrą bliźniaczką przyjeżdża do małego miasteczka Knockemout. Umówione spotkanie się nie odbyło. Szybko okazuje się, że dziewczyna została okradziona, a wynajmowanym przez nią pokoju znajduje się siostrzenica.
Młoda kobieta, chcąc napić się kawy udaje się do pobliskiej kawiarni. Tam, poznaje gburowatego Knoxa. Mężczyzna pomaga Naomi w rozwiązywaniu problemów.
Fabuła brzmi jak typowy romans. Są momenty romantyczne, oprócz tego akcja jest ubarwiona innymi sytuacjami. W wielu momentach miałam uśmiech na twarzy, czytając o perypetiach głównych. bohaterów. Postacie są najmocniejszą stroną tej książki. Naomi jest pomocną osobą, dba o wszystkich innych, a o siebie samą niekoniecznie. Cechuje ją pracowitość, troskliwość, ogromna wrażliwość. W sytuacjach trudnych, kobieta potrafi pokazać pazurki Z kolei Knox swoim zachowaniem przypomina typowego bad boya. Często jest chamski, a jego zachowanie mocno irytuje. Jednakże chętnie pomaga nowej koleżance zaaklimatyzować się w mieście. Mężczyzna wiele przeszedł, a pod jego skorupą kryje się dobre serce.
Autorka pokazuje, że dobroć zawsze się zwraca, a na miłość nigdy nie jest za późno.
Rozdziały są krótkie, akcja jest wciągająca. Książka ponad 600 stron. Jak dla mnie można byłoby trochę uszczuplić objętość pozycji, szczególnie o niektóre perwersyjne fragmenty w lekturze.
To, co zostaje w nas na zawsze jest to lekki wiosenny romans, który urozmaici słoneczne popołudnie.
Może kiedyś znajdę czas dla tej książki.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, bardzo chętnie poznam ten tytuł bliżej jak tylko będę miała okazję :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Uuuu jak na romans to niezły klocek 😃 chyba się jednak nie zdecyduje 😉
OdpowiedzUsuń