Jestem wierną fanką thrillerów psychologicznych, sięgam po nie z ogromną radością. Z racji dłuższego weekendu wolnego od pracy, przeczytałam książkę Zawsze będziesz winna. Z twórczością Anny Rozenberg, nie miałam do tej pory do czynienia. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Z całą pewnością jest to lektura na długie zimowe wieczory, a zimową aurę można odczuć czytając ten thriller.
Pewnego dnia główna bohaterka odkrywa zwłoki mężczyzny w śnieżnej zaspie na pustkowiu. Wraz z biegiem wydarzeniem, kobieta musi zmierzyć z demonami swojej przeszłości.
Zawsze będziesz winna jest to thriller psychologiczny poruszający mocne tematy. Mimo trudności tematyki, treść jest niezwykle wciągająca, wywołująca oburzenie. Autorka opisała portret kobiety, która od najmłodszych lat doświadczała przemocy ze strony mężczyzn. O traumatycznych przeżyciach nie da się zapomnieć. Wywierają one ogromny wpływ na resztę życia. Pisarka podkreśliła, iż ofiara zawsze czuje się winna zarówno w swoich oczach, jak i z perspektywy innych ludzi.
Książka została napisana w narracji trzecio osobowej z perspektywy Helen (głównej bohaterki), ale mimo to wyraźnie odczuwamy ból postaci. W treści naprzemiennie opisane są wydarzenia z przeszłości oraz teraźniejszość, co daje pełen obraz sytuacji, w której znalazła się kobieta. Rozdziały są krótkie, napisane w taki sposób, że trudno oderwać się od lektury.
Jest to jedna z tych książek, o których nie można zapomnieć. A tematach w niej poruszanych powinno mówić się głośno. Polecam!
Tyle dobrego czytałam o tej książce, że koniecznie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuń