Witajcie! :D
Po pół roku przerwy, czas na nowy post. Aktualnie zmagam się z przeziębieniem i ten okropny czas umiliła mi dziś książka Remigiusza Mroza Wybaczam Ci. Do czytania tej lektury robiłam dwa podejścia. Kilka miesięcy wcześniej zaczęłam ją czytać, ale z braku czasu, chęci i ochoty nie dokończyłam lektury. Dziś patrząc na półkę z książkami, postanowiłam zrobić podejście drugie i jak się okazało wybór lektury był strzałem w dziesiątkę.
Główną bohaterką książki jest Ina Kobryn. Kobieta wraz z mężem wiodą szczęśliwe życie. Sielankę zakłóca podejrzana wiadomość Wybaczam Ci skierowana do partnera Iny.
Niesamowicie wciągającą treść, odpłynęłam na jakieś 5 godzin z otaczającej rzeczywistości. Najbardziej zainteresował mnie aspekt psychologiczny - amnezja psychogenna. Mega trafiony pomysł na ubarwienie fabuły. Do tej pory, nie spotkałam się z takim terminem w thrillerach. Poza tym akcja jest dynamiczna, nie ma miejsca na nudę. Pojawiają się zwroty akcji, a zakończenie zaskoczyło i wywołało ogromne zaskoczenie. Takiego finału zdecydowanie nie spodziewałam się.
W twórczości Mroza charakterystyczne są utarczki słowne między bohaterami. Tutaj również występowały, przypominało mi to Kordiana i Joanne z serii z Chyłką. Poza tym autor nawiązuje również do znanej kancelarii Żelazny&McVay a nawet wplata w treść postać Igi Zawady. Aż nie mogę się doczekać nowej część ze znaną prawniczką Joanną Chyłką.
Na długie zimowe wieczory zdecydowanie polecam lekturę. Gwarantuję, maksymalny poziom rozrywki, niebanalną intrygę oraz zarwaną nockę.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie dać szansę twórczość tego autora.
OdpowiedzUsuńCzytałam i przepadłam przy tej powieści - też polecam:)
OdpowiedzUsuń