Nie od dziś wiadomo, że ślub kobiety i mężczyzny wiąże się z dużym stresem i oczekiwaniami. Szczególnie panna młoda chcę wyglądać pięknie, a wesele powinno być jak z bajki. Jednakże los bywa przewrotny i lubi płatać figle, tak jak było w książce Przemysława Borkowskiego Noc poślubna. Lektura ta w ostatnim czasie jest wysoko promowana między innymi w portalach typu instagram czy księgarniach internetowych.
Noc poślubna z początku przypominała mi
thriller/kryminał, jednakże wraz z
rozwojem akcji można było odczuć nutę horroru. Fabuła opowiada o weselu
Justyny i Kamila, które miało być
perfekcyjne, aczkolwiek plany wymknęły się spod kontroli.
Bohaterowie
nie wzbudzają sympatii. Panna młoda swoim gwiazdorskim zachowaniem irytuje do
granic możliwości. Pan młody ma nieco przychylniejszy charakter, ale błądzi
swoimi myślami gdzieś daleko. Można było odczuć, że para młoda nie darzy się
szczególnymi. A samo wesele zostało zorganizowane na pokaz, bo tak wypada.
Książka
pomimo trupów w tle, czyta się szybko i lekko. Rozdziały są krótkie, pisane z
perspektywy kilku bohaterów, co wzmacnia zainteresowanie treścią
Noc poślubna to moje pierwsze spotkanie z
twórczością Przemysława
Borkowskiego. Książka nie porwała mnie zbyt
mocno, ale jeżeli ktoś lubi mieszankę kryminału i horroru, to mogę polecić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz