W przerwie od innych książek, postanowiłam oddać się i powrócić w świat magii. Po ostatnim filmowym maratonie Harrego Pottera, moja uwagę na rynku wydawniczym Snape prawdziwa twarz tajemniczego mistrza eliksirów. .
Jest to idealna lektura dla tak zwanych "Potterhead". Autorka skupia się na analizie poszczególnych tomów w odniesieniu do (nielubianej) postaci jakim był nauczyciel Eliksirów - Severus Snape.
Książka pozwala spojrzeć na wydarzenia z sagi zupelnie innej perspektywy. Sporo scen nabiera szerszego znaczenia, niż przy czytaniu oryginału HP.
Za haczykowatym nosem, tłustymi włosami, zadziornym charakterem kryje się odważny mężczyzna, który nie bał poświęcić się własnego życia, aby inny mógł żyć.
Książka wokół siebie miała sporą promocje. Trudno było nie zwrócić na nią uwagi. Jako fanka HP, miło mi było przypomnieć sobie wydarzenia z serii. Zwrócić uwagę na pewne sceny, które umknęły pamięci. Aczkolwiek jak dla mnie za dużo cytatów z całej sagi, co znacznie zwiększyło objętość lektury. Momentami śledztwo jest bardzo małymi fragmentami omawiane, co co również powiększa całość. A książka jakby zawierała 100 stron mniej, i tak pokazałaby czytelnikowi oblicze bohatera.
Analiza osobowości Severusa wnikliwa, zgodna z kreacja wykreowana przez Rowling. Autorka podkreśla zarówno złe i dobre cechy postaci. Analizuje co kierowało bohaterem, nawet jeśli zachowywał się tak jak nie powinien.
Po lekturze z Severusem, w niedalekiej przyszłości czas na tajemnice Dumbledora.
